Diario de edzia7373, 20 jul. 16

ani zboza ani wegle nie sa dobrym pomyslem na sniadanie. zreszta zboza nie sa wogole dobrym pomyslem 

No dobra ...więc co ?co jeść na śniadanie ?bo już całkiem zgłupialam...hmm 

Vibo69 a co jest takiego złego w zbożach ? 

Edzia7373, jajka na boczku? ;) 

Onyw, to ze czlowiek nie jest do nich przystosowany. jest taka ksiazka 'pszeniczny brzuch'. tam sie wiecej dowiesz 

Liczyłem na więcej konkretów niż tylko odesłanie do książki. Rozumiem, że chodzi o ten straszy gluten ? 

Jajka uwielbiam...boczek hmmm spróbuję może będę miała więcej energii ;-) bo coś mi jej brakuje  

Nie rozumiem. To w końcu co powinniśmy jeść na śniadanie?  

Onyw, https://goo.gl/Zm5qGP 

Ostatnio trafiłem za to na taki materiał -> https://www.youtube.com/watch?v=vFJBbP7ZlqI  

Najlepiej jaka - jajecznica lub omlet bez dodatków, Owsiaka na drugie śniadanie. :)  

Więc generalnie ostrożnie podchodzę do tej rzekomej szkodliwości zbóż  

sprawdzilem na sobie jak i na innych osobach (ktorym to polecilem) ze eliminacja prostych wegli (zwlaszcza zboz) oraz nabialu w sposob conajmniej znaczacy poprawila prace ukladu pokarmowego. wielu ludzi wypowiada sie rowniez ze pozbylo sie 'nieuleczalnych' chorob itp (zwlaszcza skora). moje zdanie jest takie ze nie szkodzi nie szkodzi.. az nagle wszystko sie sypie i 'nie wiadomo od czego'. to tak jak z papierosami.. nie kazdy dostaje raka.. ale czy jednym one szkodza a innym nie.... temat pozostawiam do samodzielnego przemyslenia. nie bede cie przekonywal. moge jedynie powiedziec ze praca mojego ukladu pokarmowego zmienila sie kolosalnie. odpornosc na choroby rowniez.. nie jestem w stanie zachorowac nawet na katar mimo ze w ~10-15 stopni laze w sandalach i t-shircie (a jestem w grupie ktora latwiej lapie infekcje przez defekt przegrody) 

Potwierdzam eliminacja węgli i dodanie sporej ilości tłuszczu ułatwia odchudzanie, zabija uczucie głodu i ocieżałości fizycznej jak i umysłowej ;-) Polecam też do przeczytania "Dieta ketogeniczna" by Bruce Fife  

Lilly właśnie powoli przymierzam się do diety ketogenicznej ;-) po urlopie zacznę ..hmmm ciekawa jestem efektów ...stosujesz tą dietę? 

Od ok. 5 miesięcy jestem na niskich węglach, teraz chyba nawet na ketozie ( nie mogę sprawdzić jaki poziom ketonów). Schudłam na tym ok. 10kg, spadło kilka % tłuszczu, poprawily się wyniki tsh. Więc jest dobrze, a nawet bardzo dobrze :-) Mogę już powiedzieć że to mój stały sposób jedzenia bo kompletnie mnie nie ciągnie do węgli, czasem tylko zjem jakiś owoc. Mogę szczerze polecić :-) Poza tym po przeczytaniu kilku książek uważam że ta dieta na działanie prozdrowotne z wielu względów. Ale to już niech każdy sobie sam przeszukuje i przemyśli.  

Od ok. 5 miesięcy jestem na niskich węglach, teraz chyba nawet na ketozie ( nie mogę sprawdzić jaki poziom ketonów). Schudłam na tym ok. 10kg, spadło kilka % tłuszczu, poprawily się wyniki tsh. Więc jest dobrze, a nawet bardzo dobrze :-) Mogę już powiedzieć że to mój stały sposób jedzenia bo kompletnie mnie nie ciągnie do węgli, czasem tylko zjem jakiś owoc. Mogę szczerze polecić :-) Poza tym po przeczytaniu kilku książek uważam że ta dieta na działanie prozdrowotne z wielu względów. Ale to już niech każdy sobie sam przestudiuje i przemyśli.  

Omlet z mąką kokosową lub babką jajowatą jest bardzo ok.  

tylko ze ponoc za duzo tej babki to tez moze za dobrze sie nie skonczyc na kiblu :P 

babka jajowata fajnie wspomaga pracę jelit, zawiera dużo błonnika, pochłania duże ilości wody [koniecznie dużo pić przy stosowaniu] wraz z toksynami, następnie pęcznieje i pomaga usunąć złogi z jelit. Dodatkowo dlatego, że wiąże wodę pomaga też na biegunki :) często spytykana w połączeniu z babką płesznik w tak zwanym błonniku oczyszczającym/witalnym. I faktem jest, że nie powinno się przesadzać z ilością :)