Diario de MinLara, 23 feb. 18

Ehhh 

Lepiej niska kaloryka, niż żadna...  

A popatrz z tej strony. Jak zepsuje Ci się w domu zmywarka, to nadal będziesz z niej korzystać i zalewać całą kuchnię, czy ją naprawisz?  

Naprawię raczej.  

Tylko, że będę się bać poprzestawiać części nie w ich miejsca i jeszcze bardziej ją zniszczę 

Wiadomo. Jakbyś korzystała, to w końcu tak by się popsuła, że już o naprawie nie byłoby mowy. To w miejscu "zmywarki" podstaw teraz swój organizm. Zamiast naprawiać, to cały czas robisz to samo, przez co psuje się coraz bardziej. Problem jest taki, że zmywarkę można wymienić, a swojego organizmu nie :( 

Ja to rozumiem 

I dlatego zatrudnia się do tego odpowiednich fachowców, albo szuka szczegółowych instrukcji. Masz bardzo dużo do zyskania i równie dużo do stracenia. Nie warto niszczyć sobie zdrowia z lenistwa - nawet jak utyjesz w trakcie naprawiania metabolizmu, to schudnąć zawsze można. Ale jak zaczną Ci siadać różne elementy z niedożywienia, to już nie będzie tak łatwo.  

Gorzej mi z ludźmi, którzy oceniają mnie przez samo spojrzenie. Niby nie mam nadwagi, ale większość patrzy się na mnie jakbym miała 2 głowy. 

I wiem że nie powinnam się przejmować. Jestem nadwrażliwa 

Chrzanić ludzi. Ja bez przerwy słyszę, że jestem nienormalna że jem tyle tłuszczy, ale mnie to nie zniechęca - bo mam świadomość swoich celów i efektów. Ustaw sobie za priorytet naprawę organizmu. I pomyśl, że jak już wszystko będzie grało i schudniesz zdrowo do pięknego ciała, to wszystkim szczeny opadną z wrażenia.  

Spróbuję. Narazie nic nie obiecuję, ale to po feriach. Tobie pierwszej pochwalę się efektami. 

Trzymam za ciebie kciuki <3 Gdybyś potrzebowała pogadać, to pisz priv :) 

mnie ostatnio wyśmiewał cały wieczór kolega, a że utyłam, k... jaki Ty masz brzuch itd. uczucie jakie temu towarzyszy najlepiej oddaje słowo : upokorzenie, albo co mnie ktoś nie widzi - Ale Ty utyłaś!!!!! więc wiem o co Ci chodzi MiniLara 

mi też zależy na szybkim efekcie  

Powiem wam laski, że lepiej jest że ktoś nam zwróci uwagę że utyłyśmy, niż jak przy chwaleniu się jakie mamy efekty powie "nie widać".  

Najgorzej jest jeśli to własny kuzyn 

Nie utyło się szybko, więc się szybko nie schudnie. Ew. można szybko stracić masę i równie szybko ją przybrać. Ale skład ciała za każdym razem jest coraz gorszy. Ja przed pierwszym odchudzaniem miałam ten tłuszcz taki zbity. Teraz mam luźny. I wcześniej mi się nie otłuszczał brzuch, a po jojo już tak.  

a ja myślę, że najgorzej jeśli powie to kolega swojego chłopaka, no bo jednak ma się tą świadomość, że facet chciałby żeby mu zazdrościli koledzy super laski a nie poniżali tłuściocha :D tak mi się wydaje  

Najgorzej, jak to chłopak powie xD