Diario de Invalia, 28 oct. 16

Poza tym stwierdziłeś, że chcą ją "otłuścić". Ja bym stwierdziła, że chcą ją doprowadzić do wagi, gdzie będzie mogła normalnie funkcjonować. Bo aktywność fizyczna przy wadze 40 kg na pewno nie jest łatwa 

Dorisnati, wszystko zalezy od podejscia. wiadomo. jeden sie zalamie inny sie nie da. ale trzeba najpierw zrozumiec ze zadowolonym z siebie bedzie sie tylko wtedy jak sie przetrwa. jedni tak zrobia.. a inni beda sie dokarmiac glaskaniem po glowie przez innych.. ale to jest tylko chwilowe i niczego nie rozwiazuje 

Mrrrcioszek, chodzi po prostu o to ze aby przytyc trzeba jesc wiecej. gdy sie je wiecej ale cialo nie ma bodzcow do wzrostu miesni to nadwyzka kaloryczna pojdzie w smalec. a jaki ma miec bodziec jesli bedzie lezec ciagle na lozku szpitalnym. zapotrzebowanie takiej osoby bedzie jeszcze mniejsze niz jakby prowadzic normalny tryb zycia. wiecej na tym straci niz zyska moim zdaniem bo dopiero potem bedzie problem z cialem. i nie zapominajmy jak w szpitalach karmia. sam cukier i weglowodany czyli dieta tucznika 

Ale Vibo ma racje. 4 razy dziennie chleb pszenny i bułki... Bardzo zdrowo. Szczególnie ze w pewnym momencie ta waga juz się zatrzymuje i bardzo ciężko jest przutyc. To co ja robię? Oczywiście wpierdzielam słodycze tonami. Bo nie mogę w żaden inny sposób przytyc. Po dziękuje. 

Vibo a Ty zawsze byłeś taki jak teraz?czy zmieniła Cię jakaś prywatna porażka? Czemu pytam?ponieważ nie zawsze problemy zmieniają człowieka na plus...mówią że co nie zabije to wzmocni ......czasem nie zabije ale osłabi na tyle że brak perspektyw do walki,Ty masz jakoś inaczej  

nie. bylo wrecz odwrotnie. ale na szczescie naczytalem sie psychologii i zrozumialem jak to wszystko dziala i postanowilem ze trzeba to zmienic. mam zreszta tez kilka przykladow osob ze swojego otoczenia ktore tez 'plakaly' nad byle gownem dopoki zycie nie postawilo ich rzed prawdziwymi problemami. wtedy nagle sie okazalo ze to co wczesniej bylo dla nich problemami stalo sie pierdami 

Czasami drugiemu człowiekowi potrzeba tylko kilka dobrych słów-dasz radę,nie jesteś sam...i Zapala się do życia gorącym płomieniem..... Wydaje mi sie że teoria to już inna część....