Był cel. 85kg z końcem czerwca gdzie jeszcze w okolicach sylwestra blat wagi wskazywał dumnie 105kg. Za dużo razy się nie udawało więc tym razem musiało. Postanowiłem więc, że czas powalczyć, tym razem na serio, bez wymówek. Wszystkie miało zagrać - dieta, treningi, motywacja i zagrało. Plan wykonany z nawiązką - 82 kg. Nie przypominam sobie żebym kiedyś tylne ważył. Może lata temu. Najlepsza jest w tym wszystkim motywacja jaką dają postępy, dzięki niej chce Ci się wstać o 4 rano i biec przez 10 km, pływać czy zrobić mocny trening siłowy. Jak jest efekt Twoich działań wiesz, że warto dawać z siebie 200%. Waga spadła ale bakcyl został i już teraz nie umiem funkcjonować bez treningu, zbilansowanej diety czy przygotowania posiłków - to wszystko sprawia mi frajdę. Tak miało być i tak jest. Ale na tym nie koniec. Stoję na początku drogi. Mam kolejne cele i wiem, że nic nie może mnie zatrzymać.
|
2375 kcal
|
Grasa: 63,27g | Prot: 217,22g | Carbh: 230,22g.
Desayuno: KFD WPC 80 Premium, Płatki Owsiane, Orzechy Nerkowca. Almuerzo: Ogórek (Obrany), Pomidory, Hortex Fasolka Szparagowa Żółta, Risana Ryż Basmati, Mięso z Piersi Kurczak, Olej Kokosowy. Pasa Bocas / Otros: Ogórek Kwaszony, Jabłko. más...
|
|
Comentarios
:) jestem ciekaw. Glikogen jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania chociażby mózgu. Jak mamy bronić się przed zakwaszeniem organizmu ? Nawet na tłuszczuwce uważam, ze konieczne jest ładownie WW.
PS Vibo69 Twój dziennik diety jest faktycznie tym co jadasz ?
21 jul. 16 por el miembro: Onyw
|
"mowi sie ze po pol godziny spalamy smalec. jest to polowiczna prawda. chodzi o to ze wyczerpujemy wtedy glikogen/glukoze i cialo zmuszone jest zywic sie tluszczem." To jest totalne uproszczenie, które powoduje że ludzie wierzą że pala fat dopiero po 20 min treningu. Nigdy organizm nie przchodzi na wykorzystanie 100% tłuszczów czy węgli. Po prostu użycie tłuszczów stopniowo rośnie wraz z czasem treningów i zależnie od innych czynników.
21 jul. 16 por el miembro: thajedi
|
thajedi, pewnie ze uproszczenie. chodzi po prostu o fakt ze glukozy w pewnym momencie robi sie za malo i trzeba ja dorobic. i wtedy wykorzystanie tluszczy sie zwieksza. i wlasnie dzieki temu ze pewne rzeczy sa niedopowiedziane tak wlasnie ludzie to rozumieja jak napisales
21 jul. 16 por el miembro: vibo69
|
Onyw, glikogen jest potrzebny miesniom. mozgowi potrzebna jest glukoza (ktora moze byc uwolniona z glikogenu watrobowego ew) ale tylko w sytuacji kiedy ktos jest na diecie wysokoweglowodanowej. na tluszczach mozg potrzebuje 10% tej glukozy co na weglach bo reszte energii ma z ketonow (zeby bylo smieszniej pracuje na nich sprawniej niz na glukozie). o co chodzi z zakwaszeniem organizmu? i co maja z tym wspolnego weglowodany? a co do ladowania weglowodanow to skutecznie powstrzymuja one adaptacje mozgu/ciala do ketonow dlatego jest to najgorsze zagranie z mozliwych jakie mozna sobie zafundowac. moj dziennik jest faktycznie tym co jem. i jakos zyje i mam energie caly dzien. nie mam zadnych spadkow energii itd. sniadanie moge sobie zjesc o 15 a od 8 pracowac umyslowo bez zadnych problemow
21 jul. 16 por el miembro: vibo69
|
Ciała ketonowe mają odczyn kwaśny, toteż wzrost ich stężenia we krwi zmienia jej pH w kierunku kwaśnym, a to zakwasza organizm. Dzieje się tak gdy brakuje glukozy własnie na dietach nisko WW - pytam jak sobie z tym radzisz o ile w ogóle zwracasz na to uwagę :) ? Kurcze ja o CKD w takim razie mam inna wiedzę bo z tego co wiem zaleca się ładowania i po takim ładowaniu po 2-3 dniach organizm znowu wchodzi w ketoze.
No to nieźle jak serio tak trzymasz miskę - ale skoro jest efekt to najważniejsze :)
21 jul. 16 por el miembro: Onyw
|
nie ma czegos takiego jak zakwaszenie krwi. zmiana ph krwi to szybka smierc. glukozy nigdy nie brakuje jezeli jest dostateczna ilosc tkanki tluszczowej w ciele. cialo potrafi sobie zrobic odpowiednia ilosc glukozy zarowno z tluszczy (glicerol) jak i z aminokwasow. jakby ciala ketonowe powodowaly zakwaszenie.. to czlowiek ktory jest na glodowce (na samej wodzie) bylby zakwaszony i jego stan zdrowia pogorszylby sie, prawda? (przeciez bylby w glebokiej ketozie). jednak mowi sie o tym ze glodowki maja dzialanie lecznicze i oczyszczajace. nie wydaje ci sie ze cos tu nie gra? ;)
21 jul. 16 por el miembro: vibo69
|
Wydaję mi się, że wiele nie gra :) ale też myślę, że nie ma co dalej ciągnąć tematu. Powodzonka w dążeniu do celu.
21 jul. 16 por el miembro: Onyw
|
ajj a dopiero to przede mną :P już z 112 na 99 ale i tak będzie cięzej
21 jul. 16 por el miembro: piotr5872
|
piotr5872 też myślałem, że druga połowa redukcji będzie cięższa. Nie była :D Wystarczy odpowiednio dobrać makro i ich ilość i dalej "leci" samo.
Powodzenia
22 jul. 16 por el miembro: Onyw
|
Vibo a jak to jest z tym uzależnieniem od glukozy. Mam właśnie ten problem i nie mogę wyjść z tego. Nie jestem w stanie pracować umysłowo bez tych 50-100g węgli dziennie. Udało się przejść z mąki i cukrów na owoce, ale to też chyba nie do końca to. Jakieś rady dietetyczne w tej kwestii?
22 jul. 16 por el miembro: pawelkmiecik
|
pawelkmiecik, jesli ciezko ci drastycznie zmienic makro to po prostu tnij wegle odrobine co tydzien np. plus staraj sie przenosic je na pozniejsze posilki. zeby docelowo na sniadanie zjadac ich jak najmniej a najwiecej na kolacje. ja np jestem na tym etapie ze jak dobije weglami do 100g to na drugi dzien czuje sie jakis taki wypluty. dodatkowo zasmarkany.. itp. a poki trzymam nisko wegle to w kwestii chorob jestem niesmiertelny. najlepiej czuje sie jak nie przekraczam 50g
22 jul. 16 por el miembro: vibo69
|
|
|
|
|
Enviar un Comentario
Debes iniciar sesión para enviar un comentario. Has clic Aquí para iniciar sesión
|
|
|
|