Diario de nataliadudek, 21 feb. 23

Witaj polecam chrom mi chamuje ochotę na przekąski słodycze i nie podjadam. Walczmy wiosna idzie widzę że podobnie wagowo jesteśmy.I każdy miewa kryzysy.Raz już ponad 20 straciłam i teraz też muszę zejść z nadwagi i wygrać ze stanem przedcukrzycowym. Moje dzieci też czipsy czekolady i kuszą a potem zła na siebie jestem że tak się dałam zwieść ale gdy nawet to się zdarza to wszystko żeby zmieścić się w mojej diecie 800 kcal. Glowa do góry wiosna idzie 🤗 

800 kcal 😳 To głodówka 🙈 

Natalia, spróbuj słodycze zastępować zdrowszymi wersjami, owoce, suszone owoce, warzywa. Pytanie, jaki limit kalorii spożywasz? Jeśli zbyt mało to organizm się po prostu upomina i stąd te napady na jedzenie. Nie poddawaj się! 🤗 Barbie, 800, serio? 🙄 

hej. Ja walczę z otyłością olbrzymią od 7 lat... a to keto.a to głodówka a to jakiś Dukan itd. wszystko tylko na chwilę.. od tego roku staram się jeść z deficytem 500kcal ze 173kg ważę 165kg. zawsze chciałam za szybko.... Będzie dobrze wierzę w Ciebie i pozdrawiam serdecznie  

A wy na jakich dietach jesteście.Ja mam stan przed cukrzycowy i muszę być na diecie 800 kal .Mi to wystarcza bo i tak od zawsze jem najmniej w domu i jestem najedzona więcej bym nie zmieściła . Inaczej waga nie spada.A wy ile kalorii dziennie jecie ?? 

monikab8787 dla mnie to wystarcza .Mam słaby metabolizm 😕 i więcej nie zjem bo zaraz jestem obolała .Tyle mi wystarczy . 

Katqz czy ja dobrze rozumiem 500 kcal dziennie 😳 Ja jem 800 kcal i to mi wystarcza . 

Barbie1980x 800kcal to za mało. Jest to niezdrowe i skończy się tylko efektem jojo. Zapotrzebowanie kaloryczne dla 4 latka to ok. 1200kcal. Kobieta w twoim wieku jedząc tyle niszczy swój organizm. Ale najgorsze w tym jest to, że promujesz taką dietę. Może ona skutkować np. wypadaniem włosów, zmęczeniem, zaburzeniem cyklu menstruacyjnego czy nawet bezpłodością. Nasz organizm bardzo szybko prsezwyczaja się do mniejszej ilości kcal, dlatego wydaje ci się ze jesz wystarczająco. Prawda jest taka, że każda dieta poniżej 1500kcal jest już niezdrowa. Mówiąc jako osoba która zmagała się z zaburzeniami odżywiania nigdy nie promuj takiej diety, zwłaszcza że masz dzieci. Jeśli przyjmą twoje nawyki żywieniowe źle skończą, mówię z doświadczenia.  

Mam limit 2000, ale 2/3 czasu jem 3000. Głodówki, faszerowanie się dziwnymi specyfikami i jedzenie więcej białka niż węgli nie wchodzą w grę.  

jula.ra bardzo mądre słowa! nic dodać, nic ująć. Ptemek dobrze mówisz. 

Barbie, spożycie kalorii jest dla każdego indywidualne, w zależności do wieku, wagi i aktywności fizycznej, więc tu nie ma co porównywać. Natomiast spożywanie poniżej minimalnego zapotrzebowania kalorycznego jest zwyczajnie niezdrowe. Metabolizm też zwalnia z tego powodu. Z czego będziesz obcinać jak już schudniesz? 🙄 

to są zaburzenia odżywiania. psycholog. 

Jedząc za mało można wręcz przytyć - organizm odkłada wszystko, co dostaje, bo musi jakoś przetrwać i mieć zapasy. 800 kcal to jest głodówka, a nie odżywianie. Rok temu ważyłam 83 kg. Przechodziłam przez to samo, ciągle chciałam podjadać, czułam się jak alkoholik - jadłam po kryjomu, kompulsywnie... Co schudłam w ciągu tygodnia, to w weekend nadrabiałam z nawiązką. Diety, cateringi, nic nie przynosiło efektu. Zrobiłam badania, wyszła mi insulinooporność (mocno zaawansowana), niedoczynność tarczycy itp. Pomogła zmiana myślenia i zbilansowana dieta - 4 posiłki dziennie, bez podjadania, przerwy między posiłkami 3-4h, dużo warzyw, brak węglowodanów do śniadania i obiadu... Nie boje się białka ani tłuszczu (masło orzechowe schodzi u mnie kilogramami), nie czuję głodu, a od samego początku diety jem około 1700-1900 kcal dziennie (w zależności od tego, czy ćwiczyłam, czy nie) i ciągle chudnę. W 10 miesięcy stracilam 23 kg. Bez głodówek. Może i wydaje Ci się, że 800 kcal Ci wystarcza, ale uwierz - na dłuższą metę nie przyniesie to efektu... Jeśli masz stan przedcukrzycowy, to tym bardziej nie powinnaś się głodzić, a jeść mądrze i zdrowo. Trzymam kciuki ❤️ 

Nie wiem, czemu mi się ubzdurało, że to autorka wpisu zjada 800 kcal 🙈 przepraszam 😀  

Blue81 dla mnie to wystarczająca ilość kalorii .Wszystko pod kontrolą lekarza .Kto w grupie ma cukrzycę lub stan przed cukrzycowy ?? Ja niestety muszę z tym walczyć żeby cukier był w normie i waga to mój cel . A 1500 kcal jadłam i niestety waga szła do góry .U mnie to nie chęć schudnięcia tylko walka o zdrowie.A jedząc te 800 kcal to świetnie się czuje .Jem od 2 stycznia .Warzywa ,owoce pełnoziarniste produkty itp białko to co w cukrzycy powinno się jeść. Choć biorąc przy okazji hormony na inne choroby to ta walka jest trudna bo one powodują tycie i zatrzymują wodę w organizmie. Ciężko jest leczyć dwie choroby na raz. Ale mam motywację siłę do stracenia tych jeszcze bynajmniej 10 kg.🤗 

@Barbie a jak wygląda u Ciebie struktura diety? Ja przy insulinooporności mogłabym jeść minimum kalorii, ale jeśli byłoby w tym za dużo węglowodanów to i tak bym tyła - musiałam je ograniczyć i to bardzo dobrze wpłynęło na moją wagę, samopoczucie i poziom cukru. Kalorie to nie wszystko, zwłaszcza przy problemach z cukrem, tarczycą, hormonami itp:(  

anetkie90 dzięki za radę ale ja konsultuje się ze swoim lekarzem.I 800 to nie mało .Nie podjadam bo jem do syta .Przy mojim wzroście i wadze odpowiedniej to 1900 kalori powinnam normalnie jeść ale niestety była bym już 3 razy taka.Super że możecie jeść aż tyle .Niestety mój organizm mówi nie tędy droga .Nie chodzę głodna bo moje posiłki są zbilansowane sałatki zawierają białko błonnik oraz np pierś z kurczaka pieczona ,warzywa na parze itd. ryby uwielbiam łososia i avocado ale wszystko po trochu .Po za tym muszę patrzyć na index glikemiczny.Jesli coś jest niby mało kaloryczne to nie znaczy że jest dla mnie . Polecam najpierw zrobić badania skonsultować się z dietetykiem czy jak ja diabetologiem i wtedy zmieniać swoje życie.  

Barbie, nie jestem na redukcji 🙂 

nataliadudek jak dla mnie to powinnaś zastanowić się czy chcesz na pewno być na diecie czy masz na tyle siły i motywacji do zmian na lepsze. Niestety wachania kaloryczne nawet 3000 kcal głodówki to dopiero jest dla twojego organizmu katastrofa bo on nie wie czy za chwilę nie będzie głódowki i odkłada zapasy .Liczenie kalori warzenie to jest na początku trudne nie każdy ma tyle siły i motywacji.Bo co z tego że w tygodniu dieta jak nadrobisz w weekend. To nie ma sensu. Poszukaj wsparcia .Zrób badania może jednak jakiś dietetyk.Na diecie nie ma takiego czegoś że dziś jem wszystko węglowodany itp. nie nie nie bo efekty zaraz będą negatywne na wadze. Też lubię jeść ale wiem że jak się sama nie ogarnę to będę chora 😕 Motywacja determinacja i zmiana nawyków żywieniowych na stałe . 

Natalia, jak wytrwać? Zacisnąć zęby. Tylko tyle i aż tyle. Wytrzymać dwa tygodnie. Zobaczysz, że po tym czasie chęć na słodkie/słone bomby kaloryczne spadnie. Jak wytrzymasz ten czas, wliczać sobie w limit jakieś drobiazgi - coś co oszuka mózg (gorzka czekolada, deser proteinowy, suszone owoce, pieczona cieciorka zamiast chipsów, etc).